W porównaniu z kawałkami drewna, z których zrobiono te meble, zwykłe klejone płyty, kantówki i listwy wyglądają nieciekawie. Sękate lub rozgałęzione konary, cienkie pnie i długie rózgi pobudzają wyobraźnię. Niektóre z nich same niejako wyznaczają kształt stołów, stołków lub krzeseł.
Kiedy po przycięciu drzew i krzewów w ogrodzie powstaje olbrzymia hałda drewna, stajemy przed wyborem: ognisko lub rozdrabniacz. A może tak: ani jedno, ani drugie. Dla kogoś, kto potrafi rozpoznać cenny materiał wśród tych odpadów jest to wielka okazja do stworzenia przedmiotów o niepowtarzalnych walorach. Spacer po lesie może przynieść równie cenne znaleziska. Za zgodą leśniczego zaopatrzyć się tam można (za drobną opłatą lub całkiem za darmo) w najpiękniejsze i najlepsze sztuki.
Zmysł wyszukiwania odpowiedniego materiału wyostrza się z biegiem czasu, ale już tych kilka prezentowanych tu przykładów daje wyobrażenie o możliwościach tkwiących w naturalnym drewnie. Fotele z wierzbowych witek są niezwykle wygodne i pewnie dzięki temu są bardzo rozpowszechnione na zachodzie USA, gdzie od ponad stu lat buduje się je w prawie niezmienionej formie. Niezwykłe krzesło z oparciem udekorowanym narzędziami, zostało zbudowane z drewna – bez jakiejkolwiek jego obróbki.
Wystarczy czasami dokładniej przyjrzeć się znalezionemu kawałkowi gałęzi, by zachwycić się strukturą kory, układem słojów, sęków, naturalnym kierunkiem skrętu włókien lub kolorem. Szkoda takie arcydzieła natury przeznaczać po prostu na opał.
Klasyczne połączenia drewnianych elementów, jak czopy lub wpusty są stosowane również przy budowie mebli z naturalnego drewna. W niektórych wypadkach można też wykorzystać ukształtowane przez przyrodę formy – poręcz fotela może powstać z bocznego pędu wyrastającego z konara użytego do wykonania fotelowej nogi.
Do uprawiania tego typu meblarstwa potrzebny jest duży skład materiału i przestronny warsztat. Meble z konarów nie muszą mieć naturalnej barwy. Mocne, kontrastowo zestawione kolory podkreślają oryginalność ich kształtów. Korzenie często urzekają swymi dziwacznymi formami. Stare kłody dobrze nadają się na stołowe blaty i siedziska krzeseł. Trzeba je jednak dokładnie oszlifować. Krzesło z gałęzi uzupełnionych wyplatanym siedziskiem. Okorowane, gładkie pędy drzewne uzyskują piękną złotą barwę, po natarciu ich pszczelim woskiem. Atrakcyjna kompozycja ze starych narzędzi i surowych konarów pełni równocześnie funkcję wygodnego krzesła.