Namoczyć i przykryć.
Idealną kombinacją są wilgotne trociny z twardego drewna do namoczenia i słoma do przykrycia. Materiał pokrycia jest mniej krytyczny, najlepiej biodegradowalny, wchłaniający nadmiar wilgoci i przepuszczający deszcz, ale jego najważniejszym zadaniem jest blokowanie wszelkich zapachów. Jeśli nie mogę dostać słomy, używam kartonu lub martwych liści, jeśli nie mam kartonu i liści, mogę w ostateczności użyć chwastów i ścinków trawy lub starego dywanu.
Idealne są wilgotne trociny z twardego drewna. Trociny z miękkiego drewna będą się wolniej rozkładać, ale z mojego doświadczenia wynika, że nadal działają dobrze. Jeśli masz w okolicy lokalny tartak lub dostawcę drewna opałowego, możesz zapytać. Użyłem również wiórów z twardego drewna od tokarzy; mają piękne loki i spirale i są przyjemne w użyciu. Niestety nie blokują zapachów tak dobrze, jak gęstsze trociny. Powodują one bardzo szybkie nagrzewanie się hałdy kompostu, ponieważ są mniej gęste i zatrzymują więcej powietrza. W niektórych przypadkach możesz uzyskać tylko trociny suszone w piecu, to nadal będzie działać, ale nie będzie tak skuteczne w blokowaniu zapachów. W takim przypadku można zostawić trociny na deszczu, aby przynajmniej zmokły, a nawet lepiej, zaczęły się trochę rozpadać.
Jeśli nie masz trocin, warto poeksperymentować z rozdrobnionym papierem, słomą lub ściółką. Mogą one nie filtrować zapachów tak skutecznie, więc może być wymagana dodatkowa szczelna pokrywa toalety. W przypadku papieru lub liści utrzymanie gorącej sterty kompostu może być trudne, możesz spróbować zaizolować pojemnik i znaleźć sposoby na wprowadzenie większej ilości powietrza do stosu.
Kolega James używa świerkowych igieł, których jest pod dostatkiem na jego ziemi, zarówno jako materiał do namaczania, jak i do pokrycia. Działają one dobrze i skutecznie filtrują zapachy, chociaż znowu utrudniają utrzymanie gorącej sterty kompostu.
Zdrowie i higiena
To obszerny temat, który mogę tu tylko w skróci przedstawić. Ważne punkty to:
Jest mało prawdopodobne, że zachorujesz, usuwając własne świeże odpady toaletowe; jeśli tam jest, to wyszło z ciebie, więc już to masz! Większość z nas jest przekonana, że możemy zmienić pieluchę maluchowi bez tragicznych konsekwencji zdrowotnych i osobiście uważam to za bardziej nieuporządkowany problem niż opróżnianie wiadra w toalecie.
Ciepło zabija bakterie i pasożyty. Wiele osób, które planują wykorzystać swój kompost do uprawy żywności, używa termometru do monitorowania temperatury stosu, aby upewnić się, że nagrzewa się wystarczająco, aby zniszczyć organizmy wywołujące choroby. Twoja kupa nie musi nawet być tak gorąca, tylko wystarczająco gorąca, wystarczająco długo.
Nie tylko ciepło. Nie możemy zagwarantować, że wszystkie części odpadów zostaną wystarczająco podgrzane, aby zniszczyć wszystkie bakterie i pasożyty, ale nie musi. Proces kompostowania, czas, nasłonecznienie i konkurencja z innymi mikroorganizmami – wszystko to zbiera swoje żniwo.
Jenkins uprawia żywność w swoim ogrodzie, używając swojego kompostu ludzkiego od ponad 30 lat bez żadnych problemów zdrowotnych.
Nie chcę opróżniać wiadra!
Zdaję sobie sprawę, że ten system nie jest dla wszystkich. Musisz lubić swoją toaletę kompostową, jeśli nienawidzisz całego procesu, to nigdy nie będzie dla Ciebie. Najbardziej wypróbowaną i przetestowaną alternatywą dla majsterkowiczów jest podwójny system z separacją moczu. Systemy te zwykle obejmują chłodny proces kompostowania, który może nie tak skutecznie niszczyć bakterie, ale ogólnie uważa się, że użycie powstałego kompostu na przykład na drzewach owocowych jest bezpieczne.
Jeśli pryzma kompostowa nie wchodzi w grę, możesz spróbować gorącego kompostowania w izolowanych pojemnikach, które mogą służyć zarówno jako zbiornik, jak i kadzi kompostowania, przynajmniej na początkowym etapie procesu. Bardzo chciałbym usłyszeć od każdego, kto z tym eksperymentował. Istnieją również komercyjnie dostępne kompaktowe systemy, które, jak sądzę, stają się coraz bardziej niezawodne.
Cokolwiek wybierzesz, mam nadzieję, że będziesz zadowolony wiedząc, że masz do czynienia z własnymi… sprawami.