Ubytki i uszkodzenia pięknych sztukaterii sufitowych są denerwujące. Jednak nic straconego! Dzięki gotowym elementom wykonanym z gipsu z łatwością doprowadzimy do porządku każdy zabytkowy sufit.
Mieszkania budowane na przełomie XIX i XX wieku mają swój urok dzięki niepowtarzalnej architekturze, wysokim pokojom, drewnianym podłogom, wielu zakamarkom w pomieszczeniach, a także pięknym sztukateriom na sufitach. Niestety te ostatnie bardzo często są w opłakanym stanie: pokryte niezliczoną ilością warstw starej farby, bywają już prawie niewidoczne. Odtworzenie ich pierwotnego stanu, czyli wycięcie wszystkich listewek, narożników, łuków i kasetonów w gipsie to przedsięwzięcie czasochłonne i bardzo trudne. Dlatego też renowacja i uzupełnienie ubytków nie jest zajęciem odpowiednim dla niedoświadczonych amatorów. Inaczej rzecz się przedstawia, gdy brakuje całych segmentów lub kompletnych elementów sztukateryjnych. Tak właśnie często się zdarza, gdy w przeszłości przeprowadzono nowy podział mieszkania lub w trakcie renowacji usunięto dekoracje. Na szczęście w specjalistycznych sklepach można kupić standardowe elementy zastępcze, takie jak puste w środku listwy profilowe łączące ścianę z sufitem, a także pasujące do nich elementy narożnikowe.
Jeśli w mieszkaniu jest kompletna sztukateria, ale została ukryta pod warstwą farby i tapet, nie trzeba się na zapas martwić i nastawiać na pracochłonne zdrapywanie. Wystarczy nasączyć wodą miejsca, w których znajdują się elementy dekoracyjne -rozmiękczy to warstwy farby i tapety. Z łatwością dadzą się później zdmuchnąć sprężonym powietrzem ze sprężarki.