Pnącza są doskonałymi roślinami do małych ogródków, ponieważ zajmują niewiele powierzchni, a tworzą duże pionowe płaszczyzny zieleni, zasłaniające ściany pokryte zniszczonym tynkiem, szopy, garaże, śmietniki. Do tego celu najlepsze są winobluszcz i bluszcz, które przyczepiają się za pomocą korzeni i wąsów nawet do bardzo gładkich ścian. Przy ogrodzeniach, balustradach, pergolach i bramkach sadzi się pnącza, które mają zdolność owijania się. Rosną one wolniej, ale mają najczęściej piękne kwiaty, np.: powojnik Jackmana, wiciokrzew, glicynia. Przy ogrodzeniach sadzi się pnącza o zwartym i bujnym charakterze wzrostu i mało wybredne, np.: winorośl, winobluszcz, rdest, dławisz i kokornak.
Pnącza przycina się tylko wtedy, gdy trzeba je odmłodzić. Wycina się wówczas przy samej ziemi stare pędy; na ich miejsce roślina wyda w następnym roku pędy młode. Jeśli zasłaniają okna, lepiej jest odsunąć pędy na bok i przywiązać je do sąsiednich, a jeśli już jest to konieczne – wyciąć pojedynczo u nasady. Nie należy bowiem zmieniać naturalnego pokroju tych roślin przez cięcie w prostej linii z wyjątkiem pnączy okrywających parkany. Większość pnączy tnie się wiosną, jedynie winorośl jesienią, gdyż wiosną z przyciętych pędów wypływa duża ilość soku, co osłabia roślinę.
Wśród roślin jednorocznych jest kilka pnączy od dawna lubianych, np.: fasola wielokwiatowa, groszek pachnący, powój i wilec. Ich pokrój jest delikatniejszy, wymagają miejsc osłoniętych od wiatru, a ponadto co roku, gdy przekwitną, trzeba zrywać z podpór ich suche łodygi.